Wydaje się, że siła złotego pokazuje jaki kierunek obrały pieniądze globalnie zarządzane. Za polskimi akcjami są rewelacyjne wyniki spółek. Mimo niepewnej sytuacji makro i zbliżających się wyborów, szeroki napływ kapitału zza oceanu nie omija obligacji skarbowych. Złoty się umacnia, więc cena złota w rodzimej walucie pozostaje płaska, mimo korekty notowań.
AKCJE
OBLIGACJE
SUROWCE
W obecnej sytuacji krótkoterminowo cena złota może podlegać wahaniom wynikającym z sytuacji, w której obecnie znajduje się FED. Amerykański bank centralny stara się delikatnie lawirować pomiędzy odzyskaniem kontroli nad inflacją a zachowaniem stabilności amerykańskiej gospodarki. Stąd każdy, najdrobniejszy sygnał, każda wypowiedź, wpływa na kurs dolara amerykańskiego, co bezpośrednio przekłada się na zachowanie złota. Wystarczyła chociażby wypowiedź Johna Williamsa – szefa FED w Nowym Jorku, w której dał do zrozumienia, że istnieje ciągle przestrzeń do bezpiecznych działań w celu obniżenia inflacji, czyli do potencjalnego podniesienia stóp procentowych, a cena złota zanotowała zejście poniżej 2000. W średnim terminie, kurs złota powinien zmierzać ku 2 100 USD za uncję. Jednak w tzw. międzyczasie (czyli w II kwartale) możliwa jest korekta spowodowana tym, że część inwestorów może zechcieć zrealizować zyski i zmodyfikować portfel. Za większym prawdopodobieństwem wzrostu przemawia fakt, że spośród możliwych scenariuszy makro, tylko jeden jest optymistyczny dla gospodarki i rynków, a pesymistyczny dla złota – ten, w którym FED okiełzna inflację i zachowa gospodarkę. Inne scenariusze mniej optymistyczne, bardziej realistyczne mówią, że albo wystąpią turbulencje w gospodarce, albo inflacja nadal będzie poza kontrolą – a to argumenty za złotem. Natrafiłem też, na razie brzmiącą jak zapowiedź apokalipsy, analizę dla ceny złota, z ceną docelową…10tys USD (!!!). Jej autorem jest znany z kontrowersyjnych predykcji Peter Schiff, który w niedawnym wywiadzie dla NTD News wieszczył, iż Ameryka stoi nad przepaścią. Analiza zakłada, że FED poniesie klęskę i straci wiarygodność na każdym polu – i gospodarki, i walki z inflacją. W tle mamy dodatkowo wątek dedolaryzacji i wyprzedaży amerykańskich obligacji przez Chiny. W efekcie złoto znacząco przyspieszyłoby swój marsz obierając kierunek - 10 tys. USD. Może mało realna jest ta analiza, ale dla tych którzy szukają argumentów za złotem, idealna. Złoty się umacnia, więc cena kruszcu w rodzimej walucie pozostaje płaska, mimo korekty notowań. Jest to okoliczność sprzyjająca dla tych, którzy mają ochotę postawić w swoich planach inwestycyjnych na złoto.
WALUTY
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor ich opracowania, ani Phinance S.A., nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest niezgodne z prawem.