Teraz, gdy słońce świeci najjaśniej, a letni wiatr przynosi oddech ulgi, zwracamy uwagę na temat, który zdaje się być na ustach wielu ekonomistów, ekologów, polityków, a także inwestorów - transformacja energetyczna. W dniach wakacyjnej sielanki może to wydawać się tematem zbyt ciężkim, niemniej jednak jego wagę oraz wpływ na gospodarkę, a co za tym idzie, na nasze codzienne życie, trudno przecenić.
Aby zwiększyć tempo rozwoju OZE konieczne są inwestycje infrastrukturalne. W ciągu analizowanych 10 lat podaż energii krajowej spadła o 14% (-410 PJ). Oznacza to rosnącą zależność polskiej gospodarki od importu energii zza granicy.
Komentuje Marcin Lau Główny Analityk Phinance S.A.